Otaczające Muszynę góry kryją mnóstwo ciekawych miejsc. Jednym z nich jest Czarna Młaka, pomnik przyrody zlokalizowany na zboczach Czarnych Garbów między Muszyną a Powroźnikiem. To leśne jeziorko osuwiskowe o czarnej tafli wody ukryte jest w lesie, ale prowadzi do niego wygodny szlak zarówno od strony Muszyny, jak i Powroźnika.
Nazwa Czarna Młaka może być trochę myląca, ponieważ oznacza miejsce bagienne i podmokłe. Tymczasem jest to jeziorko osuwiskowe, które powstało kilkaset lat temu na skutek osunięcie się części zbocza górskiego. Zwały ziemi i kamieni zablokowały koryto potoku i utworzyły wał widoczny do dziś w terenie. Za nim utworzyła się niecka, która wypełniła się wodą.
Jeziorko ma obecnie wymiary około 15 na 20 metrów, choć samo zagłębienie jest znacznie większe. Ulega jednak stopniowemu i naturalnemu zabagnianiu. Przybywające każdego roku osady sprawiają, że powierzchnia wody zwiększa się, a przy brzegach pojawia się roślinność bagienna. Dziś lustro wody jest nawet dziesięciokrotnie mniejsze niż jeszcze sto lat temu, a w najgłębszym miejscu zbiornik ma ok. 2-3 m głębokości.
Na szczęście kilkanaście lat temu na Czarnej Młace zaczęto prowadzić ochronę czynną, aby zachować ten unikalny zbiornik dla kolejnych pokoleń. Warto przy tym nadmienić, że podobnych miejsc jest w całych polskich Beskidach zaledwie kilka – najbardziej znane to jeziorka osuwiskowe na zboczach Babiej Góry w Beskidzie Żywieckim, Jeziorka Duszatyńskie na stokach Chryszczatej w Bieszczadach oraz praktycznie zarosłe już beskidzkie Morskie Oko pod Maślaną Górą w Beskidzie Niskim. W Beskidzie Sądeckim podobne, choć znacznie gorzej dostępne, jeziorko znajduje się na zboczach Radziejowej.
Ze względu na ciemny kolor tafli wody i bagnistość terenu, Czarna Młaka była od wieków bohaterką ludowych podań i opowieści. Mieszkańcy okolicznych wsi wierzyli, że w jej wodach żyją „czarne moce”, które miały wciągać w głębinę ludzi, a nawet konne zaprzęgi. Dlatego też nawet przy pracach leśnych starano się omijać z daleka jej okolicę i nie zapuszczać się nad ciemne wody.
Czarny kolor zawdzięcza woda znajdującym się na dnie pokładom torfu i bagnistych namułów. Zbiornik ulega zarastaniu i najprawdopodobniej za kilkaset lat stanie się podmokłym torfowiskiem. Dzięki ochronie czynnej proces ten został spowolniony. Czarna Młaka jest jednak wciąż miejscem tajemniczym i mrocznym. W jodłowym borze, do którego podłoża nie dociera zbyt wiele światła, wypełniona jest ciszą, którą przerywają tylko odgłosy ptaków i owadów.
Od kilkunastu lat teren Czarnej Młaki został zagospodarowany turystycznie. Znajduje się tu pomost, z którego można oglądać toczące się w wodzie życie oraz rosnące w niej rośliny. Na brzegu odpocząć można na ławkach. Są też kosze na śmieci oraz tablice informacyjne. Dojście do pomnika przyrody Czarna Młaka prowadzi oznakowanym szlakiem (znaki czarne) rozpoczynającym się tuż za skrzyżowaniem z drogą do Jastrzębika. Płytowa, a następnie polna, droga pnąca się w górę zbocza doprowadza w około pół godziny na miejsce. Od strony Powroźnika należy wybrać niebieski szlak w stronę Leluchowa i po około 40 minutach zejść z niego na szlak czarny w prawo. Od skrzyżowania do Czarnej Młaki jest tu około 10 min marszu.