O tym, że ruch na świeżym powietrzu i aktywne spędzanie czasu ma ogromne znaczenie dla zdrowia nie trzeba nikogo przekonywać. A gdy jeszcze ten czas spędza się rodzinnie, to oprócz korzyści zdrowotnych dochodzi też wzmacnianie więzi oraz lepsza integracja. Rodzinne spędzanie czasu to wspomnienia, które zostają na długo, a przekazywanie dzieciom zamiłowania do aktywności na dworze jest świetną inwestycją w ich przyszłość. Zimą bardzo popularną formą aktywności jest jazda na nartach. Ale ponieważ nie od razu Kraków zbudowano, pojawia się pytanie jak nauczyć dziecko jeździć na nartach by nie straciło zapału i pokochało „białe szaleństwo”.
Aktywni rodzice często nie chcą rezygnować ze swojego stylu życia dlatego, że urodziło im się dziecko. Wprost przeciwnie, najchętniej włączaliby je do swoich pasji już od najmłodszych lat. Warto jednak zastanowić się kiedy bezpiecznie można zacząć naukę jazdy na nartach. Na wstępie warto zauważyć, że nie ma tu jednej cezury, która będzie odpowiednia dla każdego. Dzieci są różne, rozwijają się w swoim tempie i to Rodzice najlepiej potrafią ocenić, kiedy ich pociecha jest gotowa do podjęcia kolejnego wyzwania. Można przyjąć, że aby pierwszy raz wziąć dziecko na narty powinno ono mieć skończona dwa lat. Wiąże się to z w miarę pewnym utrzymywaniem pozycji pionowej i przemieszczaniem się. Pierwsze kroki na nartach to głównie zabawa, nauka chodzenia, stawiania pierwszych kroków. Maluchy uczą się głównie przez zabawę przyswajając sobie jednocześnie prawidłową postawę na nartach, utrzymywanie równowagi czy poruszania się po stoku. Nieco starsze dzieci (powyżej 4 lat) zaczynają już naśladować instruktora i w ten sposób zdobywają nowe umiejętności. Nauka jazdy na nartach dzieci – z instruktorem, w grupie czy samodzielnie.
Można próbować, ale warto wziąć pod uwagę, że to trochę jak uczenie czytania czy innych umiejętności szkolnych. Nawet bardzo sprawny narciarz może sobie nie poradzić z przekazywaniem umiejętności dziecku. Trzeba tu brać pod uwagę jego możliwości i wiedzieć w jaki sposób najmłodsi poznają świat. Dlatego warto skorzystać z pomocy instruktorów przygotowanych do pracy z dziećmi. Na wielu stokach, np. w Białce i Bukowinie Tatrzańskiej, Krynicy- Zdrój czy w stacjach Tylicz Master i Tylicz Ski funkcjonują szkółki i przedszkola narciarskie. Instruktorzy proponują tu naukę przez zabawę i naśladownictwo, a dla nieco bardziej zaawansowanych małych narciarzy także doskonalenie techniki. Nauka z instruktorem ma też inny walor- dzieci mają do osoby z zewnątrz większy respekt niż do rodzica, co przekłada się na większą efektywność.
Tu najlepszymi sędziami są Rodzice, którzy znają swoje dzieci. Nauka w grupie jest często bardziej motywująca, szczególnie w przypadku maluchów, które traktują ją jako zabawę. Nauka jazdy z instruktorem, na wydzielonym fragmencie szlaku, który jest odgrodzony od pozostałych narciarzy zapewnia też dzieciom bezpieczeństwo. A rodzice mogą w tym czasie samodzielnie szusować do woli na trudniejszych trasach.